Wiatr rozwiewa różowawe płatki z migdałka.
Podczas gdy ja tęsknię za ideałem
ogrodu
w cywilizowanej Europie
mężczyźni są torturowani
kobiety gwałcone
dzieci bombardowane w schronach.
Tak było od prawieku
i nie sposób dziś rozsądzić sporu
między Rousseau a Hobbesem
czy cywilizacja deprawuje
czy jest niezbędna by okiełznać
złą ludzką naturę.
Ja tylko patrzę
na tańczące w powietrzu
płatki bladoróżowego migdałka.
\