Macierzyństwo. Stać się jak dziecko

Ostatnio często przesiaduję na szkolnym korytarzu, jak pilna uczennica, którą kiedyś byłam. Ale teraz wcale się nie uczę. Spędzam czas na nieustannym gadaniu, co jest bardzo miłą odmianą po moim poprzednim wcieleniu grzecznej dziewczynki. I tym samym korytarz szkoły muzycznej, na którym na początku tego roku szkolnego zawstydzeni rodzice przesiadywali jak trusie, obawiając się przeszkodzić … Czytaj dalej Macierzyństwo. Stać się jak dziecko

Reklama

Modlitwa matki

Ktoś poprosił mnie o napisanie tekstu na temat modlitwy matki... sama modlitwa to temat rzeka, jak więc jeszcze wyłuskać z niego to, co specyficzne dla modlącej się matki? Może po prostu opiszę, co sama przeżywam teraz na modlitwie? A jest to dla mnie żywy temat, gdyż ostatnio intensywnie przeżywam swoją wewnętrzną niemoc, czy nawet powiedziałabym … Czytaj dalej Modlitwa matki

Sierpień

Co nam jeszcze przyniosą owe chłodne sierpniowe wieczory gdy wilgoć powstaje z ciemnej ziemi i chłodem przenika do spragnionych ust? Noc już się zbliża i gaśnie hibiskus ćmy jak wspomnienia zlatują do lamp. Co nam zostaje z upalnego południa młodości poza cierpkością wina i ostrym, gryzącym tytoniowym dymem?

Macierzyństwo. Uwikłana

Jestem tak bardzo uwikłana w różne relacje - zarówno te dobre, jak i te trudne; zdeterminowana przez czasy, w których żyję - popandemiczne, wojenne, z szybującą inflacją; wbrew sobie wciągana w tyle bezsensownych sporów światopoglądowo-ideologicznych; miotająca się z własnymi ograniczenia i lękami o ciągle nowy dzień jutrzejszy.

spór o naturę ludzką

Wiatr rozwiewa różowawe płatki z migdałka.Podczas gdy ja tęsknię za ideałemogroduw cywilizowanej Europie mężczyźni są torturowanikobiety gwałconedzieci bombardowane w schronach.Tak było od prawiekui nie sposób dziś rozsądzić sporu między Rousseau a Hobbesemczy cywilizacja deprawujeczy jest niezbędna by okiełznać złą ludzką naturę.Ja tylko patrzęna tańczące w powietrzupłatki bladoróżowego migdałka.\

hermeneutyka wojny

Migotliwa tafla wprawia w niskie drgania echo alpejskich szczytów radosność spowijając refleksami srebra ponad światłem czysty błogi Bóg a w lustrze tej poezji swoją twarz widzi Dasein tylko tu bycie osiąga autentyczną egzystencję a tam w Azowstal ropiejące rany tych dla których bycie-ku-śmierci jest byciem po prostu co dnia w wilgotnych cuchnących korytarzach wśród ruin … Czytaj dalej hermeneutyka wojny

sens

Na ruinach Europy gotyckich katedr i budowli, których żelbetowe szkielety krzyżują się wysoko ponad gniazdami sokołówprzeglądamy się w szkle rozbitych wieżowców.Tacy jesteśmysamotniw tych swoich politycznych doktrynach,oplątani siecią bezsensownych sporów o prawa,gdy wiatr już rozwiał karty naszych ksiąg, a milczenie spiżowych miast pochłonęło jazgot tłumu. Na co to komubyłopoza pewnością wczorajszego dniai tą dziecinną wiarą w … Czytaj dalej sens

Nowy lepszy świat

Niejaki pan Zuckerberg postanowił stworzyć świat. A wszystko co tworzył było bardzo dobre. Ale żeby dzieło nie wymknęło się jego prawom dobra i zła - tak jak jego poprzednikowi - wszystko było pod kontrolą algorytmów. To na pewno lepsze rozwiązanie niż zostawiać świat na pastwę wolnej woli człowieka. Ale jak zwykle coś poszło nie tak. … Czytaj dalej Nowy lepszy świat

jeszcze nie

wargi uginają się miękko wchłaniając czerwień szminki poprawiam nierówny obrys dziś w wiadomościach podano że Stany Zjednoczone wycofują rodziny pracowników ambasady z Ukrainy analitycy komentują to jako niechybny znak zbliżającej się wojny czy one kobiety dwudziestolecia w swoich długich sukniach z obniżonym stanem w głębokich kapeluszach bez rond też poprawiały rysunek ust gdy piekło stało … Czytaj dalej jeszcze nie